Studniówka 2007

Dnia 13 stycznia 2007 w sali COS Bukowina w Wałczu odbyła się studniówka Zespołu Szkół nr1 czyli naszego „Kazika”. Cała impreza rozpoczęła się o godzinie 19.00 uroczystym polonezem, który poprowadził dyrektor, Pan Roman Kościołowski. Podczas części oficjalnej nie obyło się bez przemówień, przemówień tym m.in. starosty Wałcza, Bogdana Wankiewicza.
Miłym zaskoczeniem dla abiturientów były wręczone przez przedstawicieli klas młodszych symboliczne upominki: porcelanowe słoniki na szczęście. Mamy nadzieje, że nie zawiodą maturzystów na egzaminach, którym prócz zdobytej i utrwalonej wiedzy potrzebny jest przecież do pełnego powodzenia łut szczęścia.
Kolejnym ważnym punktem ceremonii studniówkowej było przypinanie koniczynek. koniczynek pewnością w tym momencie wielu spośród tegorocznych maturzystów poczuło się wyjątkowo. Teraz koniczynki przypominają im o ciężkiej pracy, jaka ich czeka w ciągu tych ostatnich miesięcy nauki w I LO.
Wreszcie po części oficjalnej przyszła pora na zabawę. Gdy tylko zabrzmiały pierwsze takty wykonywanej przez zespół DWA muzyki, prawie cały parkiet był zapełniony. Z czasem ilość osób na parkiecie przybywało.
Wśród osób bawiących się można było dostrzec również nauczycieli. Jak widać, dwa zupełnie różne pokolenia potrafią się razem bawić, bez żadnego konfliktu. Co więcej: słynne piosenki np. „Kaczuchy” czy grecka „Zorba” zatarły granice dzielące uczniów nauczycieli.
Kolejny taniec – kankan – był z pewnością sporą uciechą dla panów. Mogli wówczas podziwiać piękno i zgrabność nóg uczestniczek studniówki.
O północy na salę „wjechały” torty dla każdej z klas. Pierwsze cięcie przypadło wychowawcom klas. Wydarzeniu temu towarzyszył oczywiście blask fleszy. Jak głosi stary przesąd: każdy musi zjeść kawałek tortu, by nie oblać matury. Dlatego jest więcej niż pewne, że każdy zjadł swoją porcję…
Pomimo mijających godzin i coraz większego zmęczenia parkiet wciąż pozostawał pełen bawiących się.